Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/search/ksi%C4%85zki/
Za oknem deszcz i niezbyt ciepło.Z pewnością dobra książka każdemu poprawi humor ale tym razem zapraszam na dowcipy o książkach:
Po księgarni kręci się przypakowany klient w dresie zdobionym trzema paskami. Trzyma w ręku małą karteczkę i co jakiś czas na nią spogląda. Raz na półki z książkami, raz na karteczkę… I tak przez dobre 10 minut.
Zniecierpliwiony sprzedawca postanowił w końcu zadziałać. Pyta więc:
– Może w czymś panu pomóc?
– Tak, dziewczyna prosiła mnie o książkę…
– Rozumiem… A jaką?
– Wszystko jedno, byleby nic Grocholi. – odpowiada patrząc na karteczkę.
– Jest pan pewien? Katarzyna Grochola jest w tej chwili niezwykle popularna wśród kobiet.
– Tak jestem pewien. Na pewno nie chcę nic Grocholi!
Sprzedawca w lekkiej konsternacji wybrał jeden z listy aktualnych bestsellerów i wręczył zadowolonemu klientowi. Nazajutrz ten sam klient, w tym samym dresie, z tą samą karteczką i tą samą książką wraca do tej samej księgarni…
– Chciałbym zwrócić tę książkę, moja dziewczyna nie była jednak zadowolona…
– Rozumiem, a mógłbym zobaczyć co ma pan napisane na tej karteczce?
Dresiarz wyjmuje z kieszeni pomiętą kartkę z napisem: „Nigdy w życiu” Grocholi.
– Poproszę taki kryminał, w którym rozwiązanie zagadki jest na końcu – zwraca się czytelnik do bibliotekarki.
– O, proszę, ten jest świetny. Dopiero na ostatniej stronie okazuje się, że złodziejem obrazów jest ten ogrodnik.
Student wpada do biblioteki uczelnianej:
– Ja poproszę jeszcze raz tę książkę z fizyki, którą ostatnio pożyczałem.
– A jaka to była książka?
– No…taka gruba z zieloną okładką…
Źródło zdjęć: https://pixabay.com/pl/photos/search/ksi%C4%85%C5%BCka/?pagi=2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz